Ponieważ z dość dużym zainteresowaniem spotkała się obrotowa tancerka, przedstawię dzisiaj kolejną, dość ciekawą iluzję optyczną.
Została ona stworzona przez tego Pana. Oto i owa iluzja:
Niby tylko rozmyte twarze. To teraz spróbujcie się oddalić od ekranu na odległość większą niż półtora metra :>
hm, nie stać mnie na więcej niż “fazowe” ;)
Mnie tam zawsze zastanawia dlaczego powstają te iluzje… :D
Hm… myślę, że zależnie od odległości od obserwowanego przedmiotu, nasz wzrok rejestruje jako dominujące różne bodźce – i tak, patrząc z bliska, szukamy szczegółów – wyraźnych zębów czy zmarszczek. Patrząc z daleka, “rozrzedzamy” obraz skupiając się na ogólnikowych punktach, które pozwolą nam rozpoznać na co patrzymy… wystarczy ukryć w tej ogólnikowej warstwie obrazek by był widziany z daleka, a nie z bliska :>
Tak bym to mniej więcej próbował rozpracowywać :>
Teraz ja sie czyms z wami podziele :) Moja mama jest daleko widzem a ja krotkowidzemDla mnei zbliska osoba po lewej stronie ma taki straszy wyraz twarzy a z prawej to ta ładna:) Natomiast dla mojej mamy gdy patrzy z bliska to wlasnie ta osoba po lewej wyglada łagodnie a twarz po prawej jest agresywna. i podobnie dzieje sie kiedy sie oddalamy Widziemy twarze zupelnie na odwrot :) Wszystko zalezy od naszego kochanego zmyslu wzroku:)
Ten efekt można dostrzec także mrużąc oczy.
Ha, więc moje wytłumaczenie może okazać się prawdziwe! :P
Da rade, tez robiac zeza. Ale mimo wszystko mysle, ze to sprawka mojej starej.
ale ja tutaj nic nie widze
Odejdź więc dwa kroki od monitora ;)