Psychologia, neuropsychologia, mózg

Afantazja vs. magiczne grzyby

Zacznijmy od małej prośby: spróbuj sobie wyobrazić czerwone jabłko. Zamknij oczy, poświęć chwilę, zwizualizuj ten krnąbrny owoc. Czy jabłko było wyraźne, karmazynowe, pełne świetlistych refleksów? A może prostsze w strukturze i teksturze? Może było tylko w odcieniach szarości albo udało Ci się wyobrazić tylko zarys owocu? A może, podobnie jak autorka tego ćwiczenia, wcale jabłka nie widziałeś?

Test na afantazję - skala jabłek

Ten stan niezdolności do wizualizacji nazywa się afantazją, a ta prosta skala jabłek pokazuje, jak różnorodne i odmienne mogą być nasze wewnętrzne doświadczenia. Ale co by było, gdyby można było tę umiejętność wizualizacji odblokować? Odzyskać wewnętrzny wzrok przez osoby ze ślepą wyobraźnią? Tak właśnie stało się z tematycznie nazwaną Anastazją lub, dla jej rodziny i przyjaciół, pacjentką A. A pomogły w tym magiczne grzybki.

Pacjentka A

Afantazja, choć brzmi jak imię złoczyńcy, w rzeczywistości może mieć wiele “origin stories”. Zdarzały się przypadki, gdy ślepota wyobraźni została wywołana przez uraz mózgu, operację, a nawet COVID-19. Jeśli chodzi o naszą pacjentkę A, niezdolność do wyobrażania sobie rzeczy istniała odkąd sięga jej pamięć.

Jej matka zmarła, gdy Anastazja miała miesiąc, a jej dzieciństwo, choć bezpieczne, było dość trudnym doświadczeniem. Już w przedszkolu, obserwując świat, miała wrażenie…

[…] oglądania kukiełek w sztukach teatralnych i nie mogła robić rzeczy jak wszyscy inni.

Czuła się samotna, niezrozumiana, nie potrafiła zrozumieć innych ludzi. Codziennie płakała, bo czuła się jak obca, mimo że prowadziła satysfakcjonujące życie […]

Anastazja przeszła przez swoje życie z całkiem użytecznym typograficznym umysłem wizualnym. Oznacza to, że choć w jej wewnętrznej wyobraźni nie pojawiają się żadne treści wyobrażeniowe, same słowa wydają się być wyświetlane. I to wyświetlane całkiem nieźle. Pacjentka A wspomina…

„W pierwszej klasie zawsze uzyskiwałam doskonałe wyniki z dyktand, więc pewnego dnia moja nauczycielka zapytała mnie: »Jaki jest twój sekret bycia najlepszą?«, a ja odpowiedziałam: »To proste, mam słowa napisane przed oczami«. Nauczycielka pomyślała, że oszukuję, chociaż próbowałem tylko wyjaśnić swoje doświadczenie. Potem zabroniła wszystkim korzystania z materiałów na biurkach podczas dyktanda, ale i tak uzyskiwałam najlepszą ocenę”.

Brawo dla niej! Te “napisy” (“subtitles”), jak je nazywa, zaczęły znikać w okolicach szkoły średniej, kiedy dowiedziała się o przedwczesnej śmierci swojej matki. Ale tak czy inaczej, wyświetlane słowa, chociaż pomogły w nauce, nie rozwiążą wszystkich problemów.

Od wczesnego dzieciństwa Anastazja musiała używać różnych sposobów i technik, aby zaaranżować rzeczy i siebie w przestrzeni — od planowania nowych aranżacji mebli, po odnajdywanie się w nieznanych przestrzeniach. Pacjentka A…

[…] często się gubiła, nie potrafiła zapamiętać tras, za co zawsze była krytykowana i często nazywano ją głupią.

Takie zachowanie innych jest po prostu smutne. Jednak po osiągnięciu dorosłości przez Anastazję, pojawiły się nowe elementy układanki, które pomogły zrozumieć jej doświadczenie. Złożone i trudne do uświadomienia uczucia podczas interakcji z ludźmi zostały w jakiś sposób potwierdzone przez diagnozę autyzmu w 2018 roku, kiedy miała 29 lat.

Następnie, gdy miała 32 lata, podczas bardzo odkrywczej rozmowy z ukochaną osobą, dowiedziała się o dziwnym i wyjątkowym stanie afantazji. To była naprawdę otwierająca oczy dyskusja. Anastazja…

stwierdziła, że nie czuje się już winna, że nie jest w stanie wizualizować rzeczy w przestrzeni i nie czuje się już głupia.

Łatwo jest założyć, że to, czego doświadczamy, jest jedynym sposobem doznawania rzeczy i czuć się źle, jeśli w jakiś sposób nie pasujemy, czujemy się niezrozumiani, niezręczni we własnym ciele. Ale wszyscy jesteśmy tylko wielkim wybuchem przesadnie martwiącym się o to, co myslą inni, wszyscy jesteśmy różni i dziwaczni.

Ale wracając do Anastazji, mogła ona na własnej skórze doświadczyć, jak odmienne może być nasze wewnętrzne postrzeganie świata, gdy mętna mgła afantazji została zdmuchnięta przez… magiczne grzyby. Wygląda na to, że kiedy masz zamknięte wewnętrzne oko, psylocybina po prostu wyhoduje 7 dodatkowych gałek ocznych, aby spojrzeć na wszystkie fajne fraktale… ale czego dokładnie doświadczyła nasza pacjentka?

Grzybowa wyprawa

Chociaż takie spolszczenie “mushroom trip” wydaje się dziwne, tutaj pasuje jak ulał. Zanim zagłębimy się jednak w ten temat, należy pamiętać, że substancje takie jak halucynogenne grzyby mogą być bardzo niebezpieczne i w wielu miejscach są nielegalne. Podzielone tutaj doświadczenia nie stanowią rekomendacji ani zaleceń. Jeśli rozważasz jakąkolwiek formę użycia, skonsultuj się z lekarzem i zapoznaj się z przepisami obowiązującymi w Twoim kraju.

Mając to na uwadze — Anastazja już wcześniej próbowała substancji psychoaktywnych i halucynogennych, w wieku 19 lat. Kilka eksperymentów z Salvia divinorum wywołało jedynie zewnętrzne efekty wizualne. Ale sytuacja uległa zmianie, gdy pacjentka sięgnęła po halucynogenne grzyby. Efekty zewnętrzne były teraz wewnętrzne i w niemożliwej do wyobrażenia (gra słów zamierzona) rozdzielczości.

„Wydało mi się to niesamowite, ponieważ po raz pierwszy miałam obrazy w umyśle i zdałam sobie sprawę, że można się tymi obrazami bawić, powiększać, pomniejszać, rozbijać kolory. Możliwości związane z obrazami mentalnymi są nieskończone i nie ograniczają się do wizualnych i sensorycznych doświadczeń z prawdziwego życia. To wykracza poza ten opis, to doświadczenie czystego umysłu.

Zupełnie nowa płaszczyzna widzenia, piaskownica do zabawy, wcześniej nieistniejąca, stała się nagle i szalenie dostępna.

Otworzyło to przede mną niesamowite możliwości i nie mogę uwierzyć, że dla ludzi jest to codzienne doświadczenie i nic z tym nie robią, podczas gdy dla mnie jest to tak niezwykłe. Możliwość intensywnego przeżywania tego doświadczenia przez jeden dzień sprawia, że chcesz zrewolucjonizować świat.

Nagłe uzyskanie wyobraźni z pewnością może zrewolucjonizować sposób, w jaki postrzegasz siebie, swoje doświadczenie świata i to, jak postrzegasz innych. Mówiąc słowami naszej afantazyjnej koleżanki…

Zdajesz sobie sprawę, że twoje doświadczenie życiowe jest bardzo ograniczone w porównaniu z rzeczywistością innych. Myślę więc, że wiele rzeczy nam umyka.

Zmiana, która zaszła w Anastazji była dość ekstremalna. Istnieje Kwestionariusz Vividness of Visual Imagery, który stara się standaryzować skalę intensywności czy jakości ludzkiej wyobraźni. Prosi on na przykład o wyobrażenie sobie krewnego lub przyjaciela, a następnie o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań dotyczących jakości tej wizji.

Przed zażyciem grzybów psylocybinowych Anastazja określiła siebie na najniższe 16 punktów w powyższej skali — brak wyobrażeń mentalnych. Po spożyciu grzybów zwiększyła tę wewnętrzną wizję aż do 80 punktów. Jest to maksymalny wynik, hiperfantazja.

A wieczorem — kolejna niespodzianka. Śniła obrazami. Po raz pierwszy w życiu. Później — kolejna aktualizacja systemu operacyjnego — “subtitles” wróciły! Dodatkowo może teraz dowolnie aktywować i dezaktywować te projekcje słów! Ta psylocybina otwiera wszystkie te wcześniej zamknięte drzwi, ale działa tylko przez chwilę, więc było fajnie, dopóki trwało… prawda?

Podczas gdy efekty psylocybiny zaczęły zanikać, wyobraźnia również zaczęła stawać się mniej żywa. Jednak wewnętrzne oko, po tym pełnym wrażeń objawieniu, nigdy nie zamknęło się w pełni. Nie będąc już na wizualnym, wymuszonym fraktalami nadbiegu, nasza pacjentka zachowała nowo nabytą wyobraźnię. Wyobraźnię mniej intensywną, lecz wciąż o wiele lepszą od bycia wewnętrznie ślepą.

Jej mózg, ze strukturami narzucającymi afantazję, został przeformułowany w coś innego — i zachował niektóre z nowo utworzonych połączeń. Pacjentka A próbowała nawet kolejnej dawki grzybów 14 dni później, ale nie doświadczyła niczego nowego. Wielokrotne mikrodawkowanie przyniosło ten sam rezultat — nic gruntownie odkrywczego, jak wcześniej, tylko nowonabyta wyobraźnia.

Ale nasze mózgi ciągle się zmieniają, a tryb hiperfantazji Anastazji został wywołany przez zewnętrzny, “magiczny” wyzwalacz. Jak jej mózg przyzwyczaił się do nowej konfiguracji? Czy stare, afantazyjne ścieżki neuronowe zaczęły wracać do istnienia? Wznówmy naszą podróż 12 miesięcy po początkowym przyjęciu magicznych grzybów…

12 miesięcy imaginacji

Zacznijmy od tego, że jej wyobraźnia jest nadal silna — około 59 punktów w omówionej wyżej skali VVIQ, przy 57 punktach średniej dla grupy kontrolnej bez afantazji. Sama wyobraźnia działa już jednak tylko z odcieniami szarości, bez żywych kolorów. Z drugiej strony, Anastazja odkryła, że może wyobrażać sobie rzeczy z otwartymi oczami, co jest bardzo miłym dodatkiem.

Nasza pacjentka nadal śni w obrazach, ale sny nie są już tak częste, i wiele z jej nocnych wypraw doświadczania jest jako „wrażenia zmysłowe” inne niż wizualne.

Ale dwie z jej uwag naprawdę utkwiły mi w pamięci po przeczytaniu tego studium przypadku.

Po pierwsze, że po przyjęciu grzybów Anastazja uzyskała wizualny aspekt swoich wspomnień…

Przed tym doświadczeniem nie miałam żadnych wizualnych wspomnień z mojego życia, a po pierwszym przyjęciu mogłam je mieć. Na przykład jedno z moich najlepszych wspomnień, kiedy biegałam za kurczakami w domu mojej babci, kiedy miałam dwa lata, teraz materializuje się również w formie wizualnej.

Podoba mi się, jak wyraźnie pokazuje to interakcję między obrazami mentalnymi, wyobraźnią i naszą pamięcią.

Druga uwaga dotyczy tego, jak głęboko empatyczne było to doświadczenie.

(…) teraz wiem, że nie każdy ma takie samo doświadczenie życiowe, więc jestem w stanie zrozumieć, dlaczego inni mnie nie rozumieją i dlaczego ja nie rozumiem ich”.

Uważam, że ten przypadek jest niesamowity nie tylko ze względu na wyjątkową naturę pacjenta, ale także dlatego, że Anastasia była tak introspektywna, chętna do dzielenia się pozytywnym przesłaniem na temat różnorodności doświadczeń. I co dalej, dla pacjentki A?

Anastazia chciałaby kontynuować swoje eksperymenty z grzybami psilocybinowymi i ma nadzieję, że ich stosowanie może zostać zalegalizowane we Francji, gdzie mieszka. Ma również nadzieję, że temat ten będzie badany przez większą liczbę badaczy, aby, cytując autora studium przypadku, Anastazja mogła…

wzbogacić swoje codzienne doświadczenie w nadzorowany sposób.

Ale jeśli chodzi o zrozumienie i część naukową całej tej sprawy…

Co dokładnie się tutaj zadziało?!

Cóż, to dobre pytanie. Psylocybina naprawdę robi z naszego mózgu ciekawą sieczkę. To tak, jakby wziąć działający silnik, wrzucić śrubokręt między kóła zębate, co by trochę przyblokować ruch, następnie wylać na całość kilka litrów oliwy z oliwek, a następnie dorzucić kilka zapasowych kół zębatych, żeby zobaczyć czy coś nowego wskoczy na miejsce. Aha, i zmienić normalne paliwo na rakietowe. Intensywny i przejmujący chaos.

Zmiany w połączeniach synaptycznych, morfologii i, co najważniejsze, plastyczności mogą mieć różne konsekwencje. Autor studium przypadku wspomina o kilku opcjach.

Wraz ze zmianami w gęstości, psilocybina może wpływać na tworzenie i odzyskiwanie obrazów mentalnych. Może wzmacniać (i dziko zmieniać) wizualne wyobrażenia i percepcję, ponieważ serotoninergiczne halucynogeny, takie jak psylocybina, modulują sieci zaangażowane w przetwarzanie informacji wizualnych.

Nie tylko to, ale zwiększona komunikacja w całym mózgu może być również powiązana z takimi tematami jak synestezja, czyli doświadczanie bodźców nie tymi zmysłami, do których jesteśmy przyzwyczajeni.

Wszystko to, podczas gdy stara dobra default mode network (DMN), którą aktywujemy, gdy zanurzamy się w myśleniu, wyobrażaniu, lub wykonywaniu zadania, próbuje nadać sens wszystkim tym dziwnie nowym sygnałom. Psilocybina może również i tę sieć modulować i przepisywać ją w celu skojarzenia i przetrawienia większej ilości sygnałów wizualnych.

Mem z kapitanem

Lub innych sygnałów, YOLO, parafrazując mem, to grzyb jest teraz kapitanem. Przynajmniej przez kilka bardzo interesujących godzin.

Ale wracając do naszej pacjentki, naprawdę rozumiem jej nacisk na przeprowadzenie większej liczby badań na ten temat. Porównujemy innych do naszego doświadczania świata, ponieważ tylko to doświadczenie jest nam dostępne. Czasami, tak jak Anastazji, dane nam jest poszeżyć nasze horyzonty i tym samym zrozumieć innych, i siebie, lepiej.

Fajnie by było mieć dobrze zbadany i bezpieczny sposób na takie tego doświadczenia wzbogacenie.

Bo jak często możemy uzyskać zupełnie nowy poziom percepcji? Jak często możemy zobaczyć świat w zupełnie nowy sposób?


Źródła:

  • Rebecchi, Kevin. (2023). “Diversity makes the richness of humanity”: the emergence of mental imagery after self-reported psilocybin mushrooms intake in an autistic woman with “blind imagination” (aphantasia): a 1-year retrospective case report. https://doi.org/10.31234/osf.io/c9fpj
  • Brain, R. (1954). Loss of visualization. Proceedings of the Royal Society of Medicine, 47(4), 288–290.
  • Bumgardner, A. L., Yuan, K., & Chiu, A. V. (2021). I cannot picture it in my mind: acquired aphantasia after autologous stem cell transplantation for multiple myeloma. Oxford Medical Case Reports, 2021(5). https://doi.org/10.1093/omcr/omab019
  • Gaber, T. A. K., & Eltemamy, M. (2021). Post‐COVID ‐19 aphantasia. Progress in Neurology and Psychiatry, 25(3), 16–17. https://doi.org/10.1002/pnp.714
  • Zdjęcie główne od Marka Piwnickiego, test jabłka stąd.

Jeśli wolisz ruchome obrazki, możesz też posłuchać jak omawiam ten przypadek łamanym angielskim poniżej:

Afantazja vs. magiczne grzyby
Your subscription could not be saved. Please try again.
Pomyślnie zapisano adres! Sprawdź swoją skrzynkę!

Ostatnie artykuły

Przeszczep mini-mózgu

Badania nad ludzkim mózgiem są dość problematyczne. Nie dość, że sam organ jest nieco skomplikowany, to trudno o ciągły i łatwy dostęp do ochotników czy pacjentów. Pewnym przełomem ostatnich lach okazały się hodowane w laboratorium ludzkie organoidy zwane mini-mózgami. Owe mini-mózgi, dzięki publikacji w najnowszym Nature, jeszcze raz wbijają się buciorami na salony neuronauki — tym razem w głowie laboratoryjnego szczura.

Hipno-Chajzer

Poczucie kontroli jest bardzo ważnym aspektem ludzkiej psychiki. Przy hipnozie jednak całkowicie oddajemy się we władanie hipnotyzera. Na czym ten stan polega?

Czy tatuaż się opłaca?

Według ankiety przeprowadzonej w USA, 29% właścicieli tatuaży było zdania, że ów grafika sprawia, że czują się buntownikami. Jak jednak tatuaż wpływa na to, jak inni nas postrzegają?

2 Comments

  1. Hoko

    W RSS poszła wcześniejsza wersja, czytam więc początek w czytniku:

    “Wyobraź sobie czerwoną jabłko – widzisz żywy obraz w swoim umyśle, czy tylko pustkę?”

    I czytając dalej pierwszy akapit, zaczynam kombinować: “czerwoną jabłko” – chyba jakiś myk, że niby jabłko ma być rodzaju żeńskiego, i próbuję to sobie wyobrazić, i myślę, cholera, to wcale nie jest takie proste :D

    Reply
    • Jędrzej

      Człowiek musi bardziej uważać z przyciskiem publikacji. RSS tylko żarłocznie czeka na każdą nową treść, nawet niepoprawną gramatycznie…
      Teraz pytanie ile punktów VVIQ trzeba mieć, żeby sobie dowolnie takie rodzajowe wygibasy w wyobraźni wyczyniać!

Submit a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Pin It on Pinterest