Rozwój technologii dotyczy wszystkich dziedzin życia, lecz widoczny jest głównie na wojennym froncie i przy okazji gadżetów. Taką technologicznie fajną zabawkę wypuści niedługo firma Mattel. Wszystko polega na tym, żeby poruszać piłeczką w górę i w dół. Sęk w tym, że jedynym kontrolerem jest para sensorów przyczepionych do naszej głowy.
Zakładasz sobie widoczne po prawej niby słuchawki i zaczynasz się koncentrować. Im mocniej się skupiasz na piłeczce, tym wyżej ona podlatuje. W ten sposób musisz odpowiednio ją poruszać by przejść cały tor przeszkód.
Super sprawa! Nie dość, że to rozrywka, to jeszcze człowiek ćwiczy tak bardzo przydatną umiejętność! Więc już za prawie 100$ można dostać ubogą wersję medytacji ;)
Szkoda, że cena wysoka – zobaczymy jaka będzie po pół roku na ebay’u ;)
A na czym polega pomiar “skupienia”? Na pomiarze napięcia skóry głowy? :D
Im większa koncentracja tym bardziej zmarszczone czoło – czujnik mierzy więc luźność skóry :>
Ale w sumie częstotliwość fal beta była by bardziej miarodajna.
znaczy, to miernik luźności skóry, a nie koncentracji – jak ktoś jest zły to trudno powiedzieć, że się koncentruje, a też marszczy czoło ;]
Ś»artowałem z tym mierzeniem luźności skóry :P To jest rzeczywiście elektroencefalograf ;)
uch, dowcipniś :P
Przewiduję rewolucję, która zmiecie Viagrę z rynku. Zakładasz – niby słuchawki, zaczynasz się koncentrować…
To będzie dobre dla żołnierzy, a przede wszystkim dla pilotów, popatrzy, a karabin sam będzie strzelał w miejsce, na które żołnierz patrzy (mówię o wojsku, a nie o seksie :D ).
@Torlin: Takie cuda, to piloci mają już od dawna.