Człowiek już po kilku dniach uczy się rozpoznawać twarz jako obiekt na którym trzeba się skupić. Musi być to jednak twarz w normalnym położeniu. W końcu po co nam umiejętność rozpoznawania osób, które są odwrócone do góry nogami? Nikt przecież nie chodzi cały czas na rękach… Tak nauczeni jesteśmy dość podatni na iluzje, idealnie ukazane w tym filmiku.
Ciekawe ile treningu by nas kosztowała umiejętność rozpoznawania twarzy także w innych położeniach ;)
Straszny jest z tymi poprzekręcanymi oczami i ustami w normalnej pozycji głowy;)