Telekinezę znają wszyscy — ot poruszanie przedmiotami siłą woli. Całkiem trudna rzecz do wykonania, jak każda wymyślona przez ludzi paranormalna zdolność. Prościej jest zaprzęgnąć myśli do kierowania maszynami, czy, jak kto woli, technologią. Dlatego Aaron Saenz proponuje inne wyrażenie na tą niezwykłą człowieczą zdolność — Technokinezę. Siła ta jednak nie bierze się ze zmutowanego genu, lecz ze specyficznych wzorców mózgowej aktywności. Tak działa właśnie wózek inwalidzki stworzony w Centrum...