O śnie pisałem już parę razy. Pora na gadżet, który umili wstawanie.
Gdy śpimy, nasz mózg pracuje na różnych poziomach głębokości snu. Ogólnie wyróżnia się 4 takie główne fazy snu NREM oraz jedną fazę REM. Przebudzenie w fazie snu głębokiego sprawia, że czujemy się osłabieni, wycieńczeni i ospali – tylko zakryć się kołdrą i spać dalej. Pojawił się jednak budzik, który dokładnie wie kiedy nas obudzić byśmy czuli się wyspani…
axbo Sleep Phase Alarm Clock, bo tak się owo ustrojstwo nazywa, wykorzystuje fakt, że podczas fazy snu głębokiego i REM, nasze ciało prawie się nie porusza. Przy przejściu z fazy głębokiej do REM jednak, poruszamy naszymi mięśniami. To rejestruje opaska na nadgarstku. Oblicza ona moment optymalnego obudzenia i przekazuje te dane do budzika przy łóżku. Wystarczy, że wstaniemy gdy usłyszymy melodię, a będziemy wyspani i wypoczęci. Brzmi bardzo interesująco. Mniej interesująca jest cena – 799,00 zł :>
Mam lepszy sposób. Powiedz temu z kim mieszkasz. Jeśli się nie ruszam to mnie nie budź. :D
poczekam na tajwańską wersje z allegro :P
A ja poczekam jednak na nową technologię :P taką która będzie czytała bezpośrednio z mózgu na jakich falach pracuje. No i wtedy jeszcze poczekam na tajwańską wersję tej lepszej technologii :P
Ja ci mogę sprzedać coś podobnego za 500 :) Rosyjska technologia. Co więcej – wygląda jak kultowy, radziecki budzik z kogutkiem, który każdy pamięta z dzieciństwa. Bezprzewodowo odczytuje Twoje fale mózgowe i dzwoni głośno jak cholera o zadanej godzinie biorąc przy tym pod uwagę stan czerwonej plamy na Jowiszu. Wyspanie się gwarantowane pod warunkiem ustawienia czasu budzenia na t+8 od czasu zaśnięcia. Atrakcyjna cena i godna zaufania osoba sprzedającego gwarantem udanych nocy!
Dla mnie te 4 fazy to bujda na resorach, a może nie ich liczba, tylko z góry ustawianie kolejności. Bo nie może tak być, aby skowronek miał taką samą kolejność jak sowa. Ja wieczorem tak śpię, że z armaty nie można mnie dobudzić, ale od 3 nad ranem nie mogę mieć kota nawet w sąsiednim pomieszczeniu, bo wystarczy, że zeskoczy, a ja się cholercia natychmiast budzę.
Ja najbardziej lubię budzenie pocałunkami, czy to urządzenie mi to zapewnia?
Za dopłatą :D
I kto tu mówił o sowach?
Budzik axbo jest już dostepny w Polsce.
Infromacje mozna znalezc na stronie
http://www.axbo.com.pl
ja mam taki budzik – to moj pies. obserwuje bacznie czy sie poruszam, jesli tak, to podchodzi i traca mnie: ‘juz idziemy na spacer? ‘;)
Hm, można chyba bez gadżetów…zaprogramować się, np. Silvą.
Budzik komerskiego bije axbo na głowę.
A tak w sumie to nie lepiej się wyspać zamiast wstawać o jakiejś nieludzkiej porze? Pobudka naturalna = wstawanie w odpowiedniej fazie snu.
Dru – Tylko właśnie najgorsze jest to, że zazwyczaj pora wstawania nie przypada na odpowiednią fazę snu a trudno samemu ustalić o której godzinie gdzie dokładnie będziemy się znajdować na osi cyklów sennych. W dzisiejszych czasach trudno się dobudzić o tej najodpowiedniejszej porze :>
Co do budzika Komerskiego, to jakoś nie mam zaufania do rosyjskich technologii :P
Asiu – Mój kolega próbował matematycznie wyliczać każdego wieczoru na którą nastawić budzik. Automatyczne odczytanie jego fal mózgowych by było tylko ułatwieniem jego planu. Axbo to po prostu pójście na łatwiznę, droga na skróty, uniknięcie cięższej pracy nad sobą typu medytacja czy Silva. Nie twierdzę, że to dobra droga – twierdzę, że ciekawa ;)
Metoda Silvy, budzik axbo, metoda komerskiego może i maja swoich uzytkownikow. Ja jednak wiem, ze gdy nie mam istotnej sprawy do wykoanania to lopatami mnie z lozka nie wyciagniecie. Kto skiedys napisal aby sie duzo napic wieczorem top sam zostaniesz obudzony jak pecherz bedzie Ci pekal. Moze ta metoda biudzic sie trzeba koeldzy.