Politycy znaleźli nową formę komunikacji ze społeczeństwem. Zauważyli, że internetowa brać jest cennym nabytkiem, więc zaczęli głosić swoje złote myśli na blogach. Sprawa sama w sobie jest stara ale ostatnio została odświeżona przez zrobienie sensacji z onetowej strony Marcinkiewicza. W swoim pamiętniku, ów polityk poruszał tak trudne polityczne tematy jak miłość czy czas spędzony na wakacjach…
Nie o tej stronie jednak notka. Pewien bardzo nacjonalistyczny członek pewnej bardzo nacjonalistycznej partii stworzył niedawno swoją stronę na której przedstawia (o dziwo) bardzo ‘surowe’ pomysły. Dawno się tak nie uśmiałem :> Styl notek pana Wierzejskiego (bo o nim mowa) jest zaiste ciekawy ;) Pomysły które prezentuje autor też są bardzo interesujące ;)
Ciekawsze zdania z notki o tytule “Ruszamy”:
Dałem się namówić Kolegom i Koleżankom z Ligi, by pisać (publicznie dostępny!) pamiętnik (prowadzić blog). Pamiętnika osobistego nigdy w życiu nie prowadziłem. Nie żebym uznawał to za formę dziwactwa spotykaną u zakompleksionych introwertyków.
No pewnie że nie ;) Nikt nawet nie pomyślał że tak pan sądzi ;)
Tak przynajmniej widział to mój mistrz (intelektu) ojciec prof. J.M. Bocheński, znany polski logik i filozof.
Mistrz intelektu… brzmi dumnie ;)
Nie jestem jednak ekshibicjonistą i żadnych wynurzeń o pożyciu seksualnym, czy o moich intymnych sprawach niech nikt nie oczekuje. Natomiast swoje poglądy na temat seksualności człowieka oczywiście w stosownym momencie zaprezentuję i chętnie wymienię uwagi z adwersarzami.
A to pech. A już miałem nadzieję na pikantne opowieści ;)
Jestem osobą od wielu lat piszącą. Pisanie nie sprawia mi trudności. Wydałem kilka broszur. Napisałem ponad 200 artykułów. Piszę samodzielnie, nie poprzez asystentów.
…A moją specjalnością są krótkie zdania :P
Ciekawsze zdania z notki o tytule “Elton John jest nieszczęśliwy”:
Trzeba tu stanowczych działań: monitoring, szkoły ze specjalną dyscypliną dla nadpobudliwych, więcej wychowania, więcej karności. Szkoła musi być nowoczesna, ale także musi wychowywać na tradycyjnych wartościach, takich jak: godność, honor, szacunek dla starszych, słuszna duma (nie — pycha!), ofiarność, samozaparcie, altruizm, wyrzeczenie, ład moralny, miłość do ojczyzny. Kto tego nie rozumie, ten nigdy nie zrozumie działań Romana Giertycha. Uderzył komunę w czuły punkt. Wegetowała polska edukacja przez lata. Teraz pomału się to zmienia.
Hmmm… niby rozumiem ale Romka Atomka nadal nie trawię. Edukacja wegetowała – teraz zaczyna gnić…
Nikt z nas nie jest za autorytarnym reżimem i krępowaniem słusznej wolności młodego człowieka. Jednak porządek być musi.
Hail! :P
Ś»e bardzo E.J. [Eltona Johna] cenię jako artystę, że nawet oglądałem jego koncert w telewizji. Ale że uważam go za człowieka głęboko nieszczęśliwego. Każdy normalny mężczyzna wie, że prawdziwe szczęście, to być dobrym i wiernym mężem, mieć dobrą i kochającą, wyrozumiałą żonę oraz mieć dobre i kochane dzieci.
Jak dla mnie to Elton dał wspaniały koncert i wcale nie wyglądał jak ktoś w ciężkiej depresji.
Natomiast kłamliwa propaganda o Polsce niesie się po świecie, że tu biją pederastów, że tu antysemici, że tu faszyści. I E. J. zaapelował “o niedyskryminowanie” homoseksualistów. Tymczasem im tu lepiej jak gdzie indziej. Robią kariery, startują na posłów, biorą grubą kasę od Unii na walkę z urojoną “dyskryminacją”. Sir Elton pewnie tego nie wie i aż mało się nie popłakał nad losem “uciśnionych”.
No no :> Polska Eldorado homoseksualistów :>
Wtedy lewica miała przewagę w sejmie. Ale Opatrzność Boża dopomogła. O ok. 10 głosów Senyszynowa przegrała. Wybiegła wściekła z sejmu, aż się jej miotła poszarpała.
No bo wiadomo przecież że Bóg jest skrajnym prawicowcem a lewica to tylko czarnoksiężnicy i wiedźmy :>
Całość tekstów można przeczytać tutaj. Zauważmy też że całą oprawę graficzną wykonał samodzielnie pan Wierzejski! Brawo panie Wojciechu!
Blog ma w założeniu zbliżyć czytającego do piszącego. Sam takie motywy jakiś czas temu przerabiałem więc wiem coś o tym. I do tej pory zastanawiam się czemu mnie takie coś wówczas zaciekawiło? :/
Więc czytanie blogów ssie ;)
Ale też jak już napisałem ma zbliżyć czytającego do piszącego. Czy wobec tego czytanie bloga Kazimierza “jesjesjes” Dobrego bądź Wierzejskiego, nas do nich zbliża? Naiwniaków owszem. Tak jak naiwnie zbliżało mnie gdy pewnego czasu zaczytywałem się w różnych blogach.
Jednak blog służyć ma do przekazywania poglądów piszącego – jeśli chodzi o polityka – to do szukania nowego targetu. W tym założeniu jest wiec pomysłem trafionym, choć zarazem naraża piszącego na pewien ekshibicjonizm mentalny. No ale od czego są spece od pijaru, którzy każda notkę odpowiednia obrobią. Tak samo jak w innych blogach, gdzie piszący często dodają masę różnych emotów, całusków, pisków i “przecinków”.
Blogi ssą!!! I ciągną nawet!!! :D
Najwątpliwsze są właśnie te blogi polityków. Cały zespół musi pracować nad jego wizerunkiem, a więc nad blogiem też. Nie wiadomo co jest prawdą a co nie.
To miało wzbudzić sympatię, wyróżnić Wierzejskiego..
A doradcy Marcinkiewicza spisali się okropnie :P
Co do Marcinkiewicza to można mieć podejrzenia, że korzystał on z pomocy PiaRowców, ale czytając Wierzejskiego nie mogę sobie wyobrazić żadnego speca od reklamy który by zatwierdził taki tekst :>
Wierzejski tym blogiem zbliży się tylko do jego skrajnych sympatyków. Internetowe rzesze sceptyków dalej będą się śmiać z jego ‘betonowych’ poglądów…
Ale czemu sądzicie, że Wierzejski nie korzysta z pijarowców? :> Jaki segment taki i pijar :D
A ciekawe czy Edgar prowadzi swój blogas :D
NWzorowy spec od reklamy i wizerunku razej by nie zatwierdził. Ale z dnia na dzień są coraz wymyślne metody :>